Większość z nas wie, że na poziomie federalnym w Stanach Zjednoczonych marihuana jest nadal nielegalna. Jednak wiele osób mieszkających w stanach, gdzie jest ona legalna, nie zważa na ten fakt i wysyła marihuanę przesyłkami pocztowymi.
To, że marihuana jest legalna w danym stanie nie oznacza, że ktoś może ją wysłać pocztą lub kurierem. Ale teraz, gdy marihuana do celów rekreacyjnych została już zalegalizowana w ośmiu stanach, ilość marihuany wysyłanej przesyłkami pocztowymi sięga zenitu.
W 2015 roku Postal Inspective Service zaokrąglił tę liczbę do 17 ton! Wynik może zadziwiać, więc wiele ludzi zastanawia się, “co się stało z 17 tonami marihuany, które zostały przejęte przez United States Postal Service?”
Dochodzenie częściowo wykazało, że jest duża szansa, że pracownicy poczty kradną marihuanę, którą znajdą w przesyłce. Sprawa stała się na tyle poważna, że w 2015 roku przeprowadzono w United States Postal Service raport, który okazał się bardzo kłopotliwy dla USPS.
Według raportu, którego celem było sprawdzenie “zarzutów dotyczących traktowania przez pracowników, paczek pocztowych zawierających marihuanę.”
Wyniki raportu skłoniły Inspektora Generalnego do rozwiązania problemu w całych Stanach Zjednoczonych. Urzędy pocztowe w całym USA mają otrzymać szkolenia praktyczne z wykrywania i obsługiwania podejrzanych paczek.
Najbardziej zabawne części raportu znajdują się w szczegółach. W jednym z urzędów pocztowych nikt nie miał wytłumaczenia na przeciętą kłódkę, która strzegła sporego zapasu przechwyconej marihuany.
W innym miejscu, konopie były przechowywane w otwartych biurach, gdzie każdy mógł przyjść i sobie wziąć swoją dolę. Niektóre podejrzane przesyłki zniknęły bez śladu.
Kradzież marihuany przez pracowników poczty spowodowana była brakiem dostatecznej dokumentacji dotyczącej przesyłek. Dzięki niechlujnie prowadzonej dokumentacji, wielu pracowników poczty mogło po pracy wynieść znalezioną marihuanę, którą następnie konsumowali w domowym zaciszu.