Holandia pozwoli, aby „coffee shopy” z konopiami pozostały otwarte pod pewnymi warunkami, zwalniając je z konieczności zamknięcia z powodu rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Wczoraj informowaliśmy, że holenderski rząd nakazał sklepom z konopiami zawieszenie działalności wraz z restauracjami, barami i klubami nocnymi, ale rząd szybko zmienił zdanie po tym, jak władze gmin ostrzegły, że taki ruch spowoduje rozkwit nielegalnego rynku.
Klienci mogą teraz kupować i odbierać marihuanę w coffee shopach, ale nie mogą pozostać na ich terenie w celach konsumpcyjnych. Mogą jednak zamówić dostawę konopi do domu – podaje NLTimes.
Władze gmin zauważyły, że chociaż sprzedaż marihuany w holenderskich coffee shopach jest przestępstwem, to „prokuratura nie ściga właścicieli coffee shopów (za taką sprzedaż)”. Kofiki muszą jedynie przestrzegać „kryteriów tolerancji”:
- Nie mogą sprzedawać twardych narkotyków
- Nie mogą sprzedawać marihuany nieletnim
- Nie wolno reklamować konopi
- Nie wolno sprzedawać dużych ilości (ponad 5g) podczas jednej transakcji.
- Ilość marihuany dostępna w coffee shopie nie może przekroczyć 500g
Gminy mogą nałożyć dodatkowe reguły, takie jak ograniczenie sprzedaży tylko dla obywateli Holandii. Obecnie coffee shopy zaopatrywane są przez nielegalnych hodowców, a każdego roku dochodzi do tysięcy nalotów policyjnych na uprawy.
W Holandii trwają prace nad eksperymentem, w którym krajowi producenci będą uprawiać konopie indyjskie i dostarczać je do popularnych „kofików”. Celem jest wyeliminowanie czarnego rynku oraz paradoksu, w jakim Holandia się znalazła. Zgodnie z holenderskim prawem marihuana może być sprzedawana do coffee shopów, ale sama uprawa pozostaje nielegalna. Zalegalizowanie krajowych upraw pozwoli na lepszą kontrolę jakości poszczególnych odmian marihuany dostępnych w coffee shopach, zlikwiduje część nielegalnego rynku oraz zapewni dodatkowe wpływy podatkowe do budżetu państwa.
🎯 Najlepsze produkty dla miłośników 🥦!
💨 Sprawdź wybrane produkty w naszym sklepie i wybierz coś dla siebie!