Fałszywi robotnicy rozkopywali drogi, żeby zasilać plantacje konopi

Fałszywi robotnicy, profesjonalny sprzęt, rozkopane ulice i miliony funtów skradzionego prądu – tak działał gang, który zasilał nielegalne plantacje konopi w całej Wielkiej Brytanii.

6 minut czytania
Plantacja konopi indyjskich uprawiana nielegalnie przez fałszywych robotników, odkryta przez policję w opuszczonym budynku

Wielka Brytania: Gang podszywał się pod legalnych robotników budowlanych, aby kraść prąd i zasilać plantacje konopi indyjskich. Członkowie grupy wykorzystywali profesjonalnie wyglądający sprzęt, oznakowane samochody i fałszywe dokumenty, aby przeprowadzać nielegalne podłączenia do sieci elektrycznej. W wyniku śledztwa policji, które trwało kilka lat, zatrzymano osiem osób powiązanych z gangiem.

- Reklama - Psyloshop.pl - sklep z growkitami grzybów psylocybinowych

W artykule przyjrzymy się szczegółowo sposobowi działania grupy, wykorzystaniu legalnej firmy jako przykrywki, metodom kradzieży energii oraz konsekwencjom prawnym dla zamieszanych osób.

Jak działał gang?

Mężczyźni rozkopujący ulicę, aby zasilić uprawę marihuany
Mężczyźni wykorzystali zarejestrowaną firmę użyteczności publicznej, aby ukryć na widoku swoje nielegalne działania, z których niektóre doprowadziły do ​​pożarów i eksplozji

Przestępcy stworzyli firmę Elev8 Civils and Utilities Ltd, która oficjalnie miała zajmować się legalnymi pracami budowlanymi i instalacyjnymi. Firma była zarejestrowana zgodnie z przepisami, co pozwalało jej zdobyć zaufanie i uniknąć podejrzeń. Członkowie grupy wykorzystywali profesjonalnie wyglądające oznakowania, bariery drogowe oraz samochody z logo firmy, aby prowadzić swoje działania w biały dzień.

Fałszywi robotnicy zamykali ulice, rozkopywali chodniki i wykonywali prace, które z pozoru wyglądały na rutynowe naprawy. W rzeczywistości były to jednak operacje mające na celu nielegalne podłączenie pustostanów do sieci elektrycznej. Policja odkryła w sklepie w Bangor w północnej Walii dużą farmę konopi indyjskich wartą około 1,2 mln funtów.

Gang zajmował się podłączaniem prądu do opuszczonych budynków, w których powstawały ogromne plantacje konopi. Wśród lokalizacji znalazły się m.in.:

  • Opuszczone domy,
  • Puby,
  • Sklepy,
  • Kluby nocne,
  • Dawne domy towarowe.

Przestępcy kradli prąd na ogromną skalę – łączna wartość nielegalnie pobranej energii wynosiła miliony funtów. Ich metody były jednak nie tylko nielegalne, ale również niebezpieczne. W kilku przypadkach doszło do zwarć i eksplozji, co potwierdzają zdjęcia z telefonu jednego z oskarżonych, Andrew Robertsa, na którym widać poważne poparzenia na jego czole.

Kluczowi uczestnicy procederu

Zdjęcia ośmiu mężczyzn skazanych za udział w gangu fałszywych robotników, którzy kradli prąd do nielegalnych plantacji konopi

Na czele grupy stali Ross McGinn z Merseyside, który został skazany na 5 lat i 4 miesiące więzienia, oraz Andrew Roberts z Greater Manchester, który otrzymał karę 6 lat pozbawienia wolności. Obaj wcześniej odbywali wyroki za handel narkotykami i wykorzystali swoje kontakty do stworzenia systemu umożliwiającego masową produkcję konopi.

W operację zaangażowanych było wielu wspólników. Colin White, 62-letni inżynier Scottish Power, kradł sprzęt elektryczny, co umożliwiło gangowi wykonywanie nielegalnych podłączeń. Kolejną kluczową postacią był Graham Roberts, 47-letni technik, który zajmował się bezpośrednimi instalacjami. Nawet wspólnicy krytykowali jego niską jakość pracy – jeden z kabli, który zamontował, spowodował eksplozję, w wyniku której doznał poważnych obrażeń.

- Reklama -
Banner GanjaFarmer Nasiona Marihuany

Poza nimi, w sprawie skazano Grega Blacka (29 lat), który otrzymał 3 lata i 9 miesięcy więzienia, Lewina Charlesa (22 lata) – 2 lata i 8 miesięcy więzienia, Aidena Dorana (28 lat) – 3 lata więzienia oraz Jacka Sherry’ego (20 lat), który został skazany na 22 miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na 18 miesięcy.

Jak rozbito gang?

Nielegalna działalność gangu została wykryta dzięki czujności mieszkańców Bangor w Walii. Zauważyli oni podejrzaną aktywność wokół opuszczonego domu towarowego na High Street. Zgłoszenia dotyczyły nocnych prac budowlanych i tajemniczych robotników, którzy regularnie pojawiali się w tym rejonie.

Policja postanowiła przeprowadzić nalot na budynek 30 stycznia 2023 roku. Funkcjonariusze znaleźli ogromną i dobrze zorganizowaną plantację konopi indyjskich – ponad 1000 roślin uprawianych w specjalnie przygotowanych pomieszczeniach, podgrzewanych za pomocą kradzionego prądu.

Podczas analizy monitoringu ulicznego funkcjonariusze zauważyli ekipę mężczyzn kopiących chodnik nieopodal budynku. Wykorzystując zapis z kamer, udało się odczytać numer rejestracyjny vana, który okazał się należeć do Elev8 Civils and Utilities Ltd.

Kolejnym kluczowym elementem śledztwa było wcześniejsze aresztowanie jednego z członków gangu, Grega Blacka, w październiku 2022 roku. Policja zabezpieczyła jego telefon, w którym znaleziono grupę WhatsApp, gdzie koordynowano działania związane z kradzieżą prądu i instalacją nielegalnych podłączeń.

Ostatecznie, dzięki analizie wiadomości oraz współpracy różnych służb, udało się namierzyć całą strukturę przestępczą i powiązać ją z 54 lokalizacjami w całej Anglii i Walii.

Skutki operacji gangu

W trakcie śledztwa policja oszacowała, że gang był odpowiedzialny za uprawę konopi o wartości rynkowej 21 milionów funtów. Proceder był powiązany z albańskimi gangami narkotykowymi, które finansowały i zarządzały plantacjami.

Co więcej, policjanci znaleźli dwóch Albańczyków ukrywających się na strychu jednego z budynków. Twierdzili oni, że zostali zmuszeni do pracy przy uprawie konopi i byli ofiarami handlu ludźmi.

Działalność grupy stwarzała ogromne niebezpieczeństwo nie tylko dla samych przestępców, ale także dla przypadkowych mieszkańców.

  • Ryzyko pożarów i eksplozji – Nieprawidłowo wykonane podłączenia elektryczne wielokrotnie powodowały zwarcia i pożary.
  • Zagrożenie dla przechodniów – Rozkopywane chodniki i uszkodzona infrastruktura mogły prowadzić do wypadków.
  • Straty dla dostawców energii i podatników – Kradzież prądu na ogromną skalę generowała wysokie koszty, które pośrednio ponosili legalni użytkownicy.

Ta sprawa pokazuje, jak daleko mogą się posunąć przestępcy, by prowadzić nielegalny biznes. Wykorzystanie legalnej firmy jako przykrywki pozwoliło im przez lata unikać wykrycia. Dopiero czujność lokalnych mieszkańców i skuteczna praca policji doprowadziły do ujawnienia skandalu.

- 🔥 Sprawdź nasze bestsellery! -

🎯 Najlepsze produkty dla miłośników 🥦!

💨 Sprawdź wybrane produkty w naszym sklepie i wybierz coś dla siebie!

-16

Filtry z aktywnym węglem Purize XTRA Slim Organic 50 szt. śr. 6 mm

Pierwotna cena wynosiła: 37 zł.Aktualna cena wynosi: 31 zł.
-28 Volcano Classic - waporyzator stacjonarny

Volcano Classic waporyzator stacjonarny Storz & Bickel

Pierwotna cena wynosiła: 1799 zł.Aktualna cena wynosi: 1299 zł.
-24 Mighty Plus waporyzator do suszu Storz * Bickel

MIGHTY+ Waporyzator Storz & Bickel

Pierwotna cena wynosiła: 1799 zł.Aktualna cena wynosi: 1369 zł.
-14

Filtry węglowe Purize XTRA Slim Yellow – 100 szt. śr. 6 mm

Pierwotna cena wynosiła: 69 zł.Aktualna cena wynosi: 59 zł.
🛒 Przejdź do sklepu 420Market 🌿
Udostępnij ten artykuł