Zaskakujące nowe badanie sugeruje, że mężczyźni, którzy palą marihuanę, mogą mieć większe szanse na zapłodnienie kobiety w porównaniu z mężczyznami, którzy marihuany nie używają.
Badanie, które zostało opublikowane 14 sierpnia w czasopiśmie Human Reproduction, obejmowało kilkaset par poddanych leczeniu bezpłodności z wykorzystaniem zapłodnienia in vitro (IVF). Naukowcy odkryli również, że kobiety, które używały marihuany w trakcie ciąży, miały większe prawdopodobieństwo poronienia w porównaniu z kobietami, które nie stosowały marihuany.
Natomiast pary, wśród których partner używał marihuany, mają większe szanse na urodzenie dziecka w porównaniu z parami, w których partner nie używał marihuany.
“To odkrycie było nieoczekiwane” – twierdzą autorzy badań z Harvard T.H. Chan School of Public Health w Bostonie. Naukowcy postawili hipotezę, że palenie marihuany nie będzie związane z poprawą płodności ani u mężczyzn, ani u kobiet, jak miało to miejsce w poprzednich badaniach.
Nowe wyniki badań są zgodne się z ustaleniami ze wcześniejszych badań, które prowadziła ta sama grupa naukowców. W tym badaniu mężczyźni, którzy twierdzili, że kiedykolwiek palili marihuanę, mieli średnio wyższą liczbę plemników niż ci, którzy nigdy nie używali konopi indyjskich.
Nowe odkrycia nie oznaczają jednak, że mężczyźni powinni zacząć palić marihuanę, aby poprawić płodność. Tylko niewielka liczba uczestników badania stwierdziła, że paliła marihuanę w czasie leczenia niepłodności, co zmniejsza siłę wyników. Autorzy stwierdzili, że co najwyżej sugerują, że marihuana może nie mieć szkodliwego wpływu na płodność mężczyzn. Z drugiej strony naukowcy nie sądzą, że ich odkrycia powinny być traktowane jako dowód, że marihuana ma korzystny wpływ na płodność mężczyzn poddawanych leczeniu niepłodności.
W nowym badaniu naukowcy przeanalizowali informacje od 200 par, które przeszły leczenie niepłodności w Massachusetts General Hospital w latach 2005–2017. Badacze uwzględnili również dane od dodatkowych 220 kobiet, które przeszły leczenie niepłodności, ale nie miały partnera.
Uczestników zapytano, czy aktualnie używają marihuany, używali jej w przeszłości, czy nigdy jej nie używali. Ogólnie 44% kobiet i 61% mężczyzn w badaniu zgłosiło, że paliło marihuanę w pewnym momencie swojego życia. Ale tylko 12 kobiet (3%) i 23 mężczyzn (12%) w badaniu stwierdziło, że obecnie używa marihuany.
Wśród niewielkiej liczby kobiet, które twierdziły, że obecnie palą marihuanę i zaszły w ciążę podczas badania, ponad 50% doświadczyło poronienia, w porównaniu do zaledwie 26% kobiet, które marihuany używały w przeszłości lub nigdy jej nie używały.
Odkrycie to sugeruje, że używanie marihuany u kobiet „może być związane z gorszymi wynikami leczenia niepłodności” – stwierdzili autorzy.
Z drugiej strony, wśród par, w których mężczyzna był aktualnym użytkownikiem marihuany, 48% kobiet ostatecznie urodziło dziecko, w porównaniu do zaledwie 29% par, w których mężczyzna był byłym użytkownikiem marihuany lub nigdy jej nie używał. Naukowcy wzięli pod uwagę niektóre czynniki, które mogą wpływać na płodność, w tym wiek uczestników, pochodzenie etniczne, wskaźnik masy ciała (BMI), historię palenia tytoniu, spożycie kawy, spożywanie alkoholu i używanie kokainy. Badanie dotyczyło wyłącznie palenia marihuany i autorzy badań nie brali pod uwagę innych form konsumpcji.
