Według wstępnych szacunków co najmniej 2 miliony Ukraińców potrzebuje medycznej marihuany – podaje biuro prezydenta. Komentując inicjatywę legalizacji marihuany do celów medycznych, Kancelaria Prezydenta Ukrainy stwierdziła, że używanie medycznej marihuany w państwach, które już na nią zezwoliły, pokazuje jej skuteczność w leczeniu depresji i zespołu stresu pourazowego. Poinformował o tym rzecznik prasowy prezydenta.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenskij zapowiedział przeprowadzenie ankiety, która zostanie przedstawiona obywatelom. Jedno z pytań będzie brzmiało – „Czy popierasz legalizację marihuany leczniczej?”
„W 2010 roku polityka dotycząca konopi indyjskich, a zwłaszcza jej formy leczniczej, została radykalnie zrewidowana w wielu cywilizowanych krajach. W rezultacie leki z konopi są teraz dostępne w krajach takich jak Kanada czy Australia, Stany Zjednoczone, Polska, Nowa Zelandia czy Litwa. Ukraińcy na terenie tych i kilkudziesięciu innych państw mogą już stosować zasadę „konopie to lekarstwo”, ale na terenie naszego kraju jest to całkowicie nielegalne. Jednak publiczna dyskusja na temat marihuany toczy się również na Ukrainie. I to jest prawda. Świat się zmienia, a my musimy wyciągać wnioski i wprowadzać zmiany”- napisano w komunikacie.
Kancelaria Prezydenta zaznaczyła, że już wcześniej podejmowano próby wdrożenia projektów ustaw, które pozwoliłyby na wprowadzenie praktyki stosowania leków na bazie konopi indyjskich na Ukrainie. Jednak bezskutecznie.
„Argumenty zwolenników tego pomysłu są dobrze znane: konopie indyjskie mogą być stosowane jako skuteczny i łagodny środek przeciwbólowy. Jest to szczególnie ważne dla osób z rakiem, dla których marihuana pozostaje nielegalna, więc muszą ratować się lekami, które są znacznie silniejsze i bardziej niebezpieczne pod względem konsekwencji dla organizmu. Używanie marihuany medycznej w stanach, które już ją zatwierdziły, pokazuje również jej skuteczność w leczeniu depresji i zespołu stresu pourazowego, co jest szczególnie ważne dla wojskowych wracających z wojny”- powiedział OP.
Co najmniej 2 mln Ukraińców potrzebuje medycznej marihuany.
„Dobrze znane są również argumenty tych, którzy sprzeciwiają się tej idei. Twierdzą, że pod pozorem preparatów leczniczych mogą być rozprowadzane narkotyki. […] Podkreślamy: mówimy tylko o lekach, które są niezbędne dla pacjentów z silnym bólem, stanami lękowymi i depresyjnymi i zespołem stresu pourazowego.”
13 października Zełenski powiedział, że w dniu wyborów samorządowych Ukraińcy zostaną poproszeni o odpowiedź na „pięć ważnych pytań”. Nie sprecyzował, o co będą pytani obywatele ani jak będzie prowadzone badanie, pytania stawiano stopniowo. Zełenski zadał pierwsze dwa pytania 14 i 15 października. Kancelaria Prezydenta podkreśliła, że wyniki ankiety nie będą miały skutków prawnych.
