Czy psychodeliki będą kolejną “medyczną marihuaną”?

Po długiej przerwie, naukowcy ponownie rozpoczęli badania nad substancjami psychodelicznymi takimi jak LSD, i grzybkami halucynogennymi, aby zobaczyć, czy spełnią one medyczne zapotrzebowanie.

W marcu 2014r. po raz pierwszy od ponad 40 lat, rozpoczęły się badania na korzyściami terapeutycznymi dietyloamidu kwasu lizergowego – bardziej znanego jako LSD. Okazało się, że psychoterapia wspomagana LSD znacznie zmniejszyła lęk u osób z “chorobami zagrażającymi życiu”, w tym choroby parkinsona i raka piersi.

Badanie to jest częścią ostatniej fali badań klinicznych nad substancjami psychodelicznymi, takimi jak LSD i psylocybiną – psychoaktywną substancją grzybków. Mimo, że są one nielegalne dla ogółu społeczeństwa, naukowcy z najbardziej renomowanych ośrodków akademickich zgodnie twierdzą, że są one potężnym lekiem dla wielu chorób w których nawet farmakologia ma związane ręce, w tym zespółu stresu pourazowego, klastrowego bólu głowy i alkoholizmu.

Warto przypomnieć, że psychodeliki zostały zakwalifikowane jako nielegalne, ponieważ są uważane za niezwykle ryzykowne i pozbawione świadczeń medycznych.

My dodamy od siebie, że gdyby nie LSD, grzybki i inne psychodeliki nie istniały, dzisiejsza technologia nie była by na takim poziomie jak jest teraz. Gdyby Steve Jobs nie “zarzucał kwasów” nie mielibyśmy dzisiaj iPhona, iPada, graficznego interfejsu w komputerach itp. Warto poczytać też, o wielu wynalazkach i odkryciach dokonanych podczas tripu na kwasie, np. odkrycie DNA.

Psychodeliki mające ponad 1000 zastosowań medycznych, zostały zakazane w Stanach Zjednoczonych w 1968 roku, wraz ze wzrostem zainteresowaniem ze strony hipisów. Były one postrzegane jako droga do wyzwolenia osobistego i psychologicznego, i wyznacznik prawdziwego buntu wobec autorytaryzmu politycznego i represji społecznych.

Trudno się dziwić, że rząd Stanów Zjednoczonych zdelegalizował substancje psychodeliczne tak samo jak marihuanę. Obydwie substancje “otwierają umysł“, jednak nie można porównać jednej do drugiej, to trzeba przeżyć samemu.

Zwolennicy psychodelików porównują ich delegalizacje do zakazu marihuany. Medyczna marihuana pomaga w leczeniu wielu chorób, tak samo jak psychodeliki, jednak ze swoimi możliwościami stają się one ogromną konkurencją dla przemysłu farmakologicznego.

Wydaje się, że nowe badania nad psychodelikami oficjalnie ujawnią ich potencjał w leczeniu wielu chorób i zaburzeń psychicznych. Badania z użyciem psylocybiny w leczeniu lęku związanego z nieuleczalną chorobą, przywróciły do życia wiele osób powodując zmianę ich nastawienia do społeczeństwa i ich samych.