- Reklama -
Banner

Czy pacjenci leczeni marihuaną medyczną staną się ofiarami nowych regulacji?

Nadchodzące zmiany w prawie mogą poważnie utrudnić życie pacjentom korzystającym z terapii marihuaną medyczną. Ministerstwo Zdrowia, w ramach nowelizacji rozporządzenia dotyczącego wystawiania recept, planuje ograniczenie dostępu do medycznej marihuany w ramach teleporad. Pacjenci, którzy dotychczas mogli uzyskać recepty podczas zdalnych wizyt, będą musieli odbyć osobistą konsultację lekarską.

Choć celem zmian jest walka z nadużyciami w systemie e-recept, takie rozwiązanie może uderzyć w pacjentów cierpiących na przewlekłe schorzenia, dla których teleporady były jedynym dostępnym narzędziem zapewniającym regularny dostęp do leczenia. Nowelizacja grozi wykluczeniem wielu chorych, którzy korzystali z tej formy terapii, co może skutkować poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi i życiowymi.

Tło nowelizacji

Nowelizacja, która wkrótce może wejść w życie, ma na celu uszczelnienie systemu wystawiania e-recept. Ministerstwo Zdrowia, pod wpływem konsultacji z samorządami lekarzy i farmaceutów, postanowiło ograniczyć możliwość przepisywania medycznej marihuany w ramach teleporad. Chociaż zrozumiałe jest, że walka z nadużyciami, takimi jak tzw. „receptomaty” (systemy, które automatycznie generują recepty bez rzetelnej konsultacji z pacjentem), jest konieczna, to umieszczenie marihuany medycznej na liście substancji, które mogą być przepisywane jedynie po osobistej wizycie u lekarza, budzi kontrowersje.

Zmiany te dotyczą nie tylko marihuany medycznej, ale także innych silnych leków, takich jak opioidy, morfina czy oksykodon, które są często stosowane w leczeniu przewlekłego bólu czy innych poważnych schorzeń. Nowelizacja ma zapobiec nadmiernemu i niewłaściwemu przepisywaniu tych leków, ale w praktyce może mocno ograniczyć legalny dostęp do marihuany medycznej, szczególnie dla pacjentów mieszkających w mniejszych miejscowościach, gdzie dostęp do lekarzy specjalistów jest utrudniony.

Wpływ na pacjentów

Najbardziej dotkniętymi grupami pacjentów będą ci, którzy cierpią na przewlekłe schorzenia, dla których marihuana medyczna stanowi kluczowy element terapii. Przykładem są pacjenci cierpiący na przewlekły ból, często spowodowany schorzeniami onkologicznymi, stwardnieniem rozsianym czy innymi dolegliwościami, w których konwencjonalne metody leczenia nie przynoszą ulgi. Dzieci z lekooporną padaczką również korzystają z terapii marihuaną medyczną, a teleporady stanowiły dla ich opiekunów szybkie i wygodne rozwiązanie, umożliwiające stały dostęp do leków.

Dla wielu z tych pacjentów teleporada była jedyną dostępną formą konsultacji medycznej. Wielu chorych mieszka w odległych miejscowościach, gdzie dostęp do specjalistów jest ograniczony, a sama podróż do placówki medycznej wiąże się z dodatkowymi kosztami oraz dużym wysiłkiem fizycznym. Ograniczenie możliwości wystawiania recept na marihuanę medyczną podczas zdalnych wizyt zepchnie ich na margines systemu opieki zdrowotnej, zmuszając do podejmowania decyzji, które mogą negatywnie wpłynąć na ich zdrowie.

Lekarze a nowelizacja

Lekarze specjalizujący się w medycynie paliatywnej oraz terapii bólu są jednymi z głównych krytyków nowelizacji. Obawiają się, że wprowadzenie restrykcji w dostępie do marihuany medycznej znacząco wpłynie na skuteczność leczenia ich pacjentów. Dr Michał Graczyk, konsultant wojewódzki w dziedzinie medycyny paliatywnej, zauważa, że marihuana medyczna stanowi często nieodłączny element terapii pacjentów z zaawansowanymi schorzeniami, takimi jak nowotwory czy przewlekłe bóle. Wpisanie marihuany medycznej na listę substancji, które można przepisywać tylko po osobistym zbadaniu pacjenta, może drastycznie utrudnić dostęp do leczenia.

Lekarze pracujący z pacjentami onkologicznymi i cierpiącymi na przewlekły ból podkreślają, że teleporady były do tej pory kluczowym narzędziem umożliwiającym szybkie i bezpieczne przedłużanie recept na leki. W przypadku pacjentów, którzy są pod stałą opieką medyczną, osobiste wizyty są niepotrzebnym obciążeniem dla systemu zdrowia, a także samego chorego. Jak wskazują lekarze, osobista wizyta nie zawsze jest konieczna, zwłaszcza w sytuacjach, gdzie pacjent wymaga jedynie przedłużenia stosowanego leku.

Dodatkowym problemem, który nasila się wraz z wprowadzeniem nowelizacji, jest brak odpowiedniej edukacji wśród lekarzy na temat stosowania marihuany medycznej. Wielu medyków w Polsce wciąż nie posiada wystarczającej wiedzy na temat korzyści i zasad stosowania terapii konopnych, co prowadzi do niechęci w ich przepisywaniu. Może to jeszcze bardziej ograniczyć dostęp pacjentów do tej formy leczenia, zwłaszcza w regionach, gdzie liczba specjalistów jest już ograniczona.

Czarny rynek i szara strefa

Jednym z najbardziej niepokojących skutków wprowadzenia nowelizacji może być wzrost zainteresowania czarnym rynkiem wśród pacjentów, którzy zostaną odcięci od legalnego dostępu do marihuany medycznej. Gdy legalny dostęp do substancji staje się ograniczony, pacjenci często szukają alternatyw w nieuregulowanym rynku, gdzie produkty są tańsze, ale ich jakość jest wątpliwa.

Nielegalny obrót marihuaną niesie ze sobą szereg ryzyk, zarówno dla zdrowia pacjentów, jak i dla samego systemu opieki zdrowotnej. Produkty sprzedawane na czarnym rynku często nie są kontrolowane pod względem jakości, mogą zawierać nieznane domieszki lub substancje chemiczne, które stanowią zagrożenie dla zdrowia konsumentów. Co więcej, pacjenci, którzy zdecydują się na zakup nielegalnych produktów, narażają się na konflikty z prawem, co dodatkowo pogłębia problem.

Eksperci podkreślają, że ograniczenie legalnego dostępu do marihuany medycznej nie rozwiązuje problemu nadużyć, a wręcz przeciwnie — pogłębia patologie związane z jej nielegalnym obrotem. Wprowadzenie bardziej rygorystycznych regulacji może jedynie zwiększyć popyt na nielegalne źródła marihuany, co odbije się negatywnie na zdrowiu pacjentów i przyczyni się do rozrostu szarej strefy.

Potrzeba kompromisu

W obliczu kontrowersji wokół nowelizacji, aktywiści, tacy jak Przemysław Zawadzki, oraz organizacje działające na rzecz pacjentów proponują alternatywne rozwiązania, które mogłyby pogodzić interesy obu stron — zarówno zwolenników, jak i przeciwników zmian. W liście otwartym skierowanym do Ministerstwa Zdrowia sugerują oni zwiększenie nadzoru nad systemami telemedycyny oraz wprowadzenie odpowiednich mechanizmów kontroli, zamiast całkowitego zakazu przepisywania marihuany medycznej podczas teleporad.

Jednym z proponowanych rozwiązań jest wprowadzenie wymogu certyfikacji lekarzy przepisujących marihuanę medyczną. System ten mógłby opierać się na szkoleniach medycznych i weryfikacji uprawnień, co pozwoliłoby na dokładniejsze monitorowanie i kontrolę usług medycznych. Innym pomysłem jest weryfikacja zasadności wystawiania recept poprzez systematyczne kontrole jakości usług telemedycznych, które wychwytywałyby nadużycia bez jednoczesnego ograniczania dostępu do legalnych terapii.

Aktywiści i lekarze zgodnie podkreślają, że walka z nadużyciami nie powinna odbywać się kosztem pacjentów. Wprowadzenie rygorystycznych restrykcji, które zmuszają chorych do korzystania wyłącznie z osobistych wizyt, nie rozwiąże problemu nadużyć, a jedynie obciąży najbardziej potrzebujących.

Zakończenie

Nowelizacja rozporządzenia dotycząca marihuany medycznej, choć ma na celu uszczelnienie systemu e-recept i walkę z nadużyciami, może uczynić ofiarami tych pacjentów, którzy najbardziej potrzebują dostępu do tej formy leczenia. Pacjenci cierpiący na przewlekłe schorzenia, osoby starsze, niepełnosprawni oraz dzieci wymagające stałej opieki mogą zostać zmuszeni do podejmowania ryzykownych decyzji, takich jak korzystanie z nielegalnych źródeł marihuany.

Organizacje pacjentów, lekarze i aktywiści apelują o ponowne przemyślenie nowelizacji i wprowadzenie bardziej zrównoważonych rozwiązań, które z jednej strony pozwolą skutecznie walczyć z nadużyciami, a z drugiej strony zapewnią pacjentom stały, legalny dostęp do terapii, które są dla nich niezbędne. Gotowość do współpracy w wypracowaniu takich rozwiązań została wielokrotnie podkreślona, co świadczy o tym, że środowisko medyczne oraz pacjenci są otwarci na dialog i chcą wspólnie wypracować lepsze, bardziej humanitarne przepisy.

- Reklama -
  • Promocja! Mighty Plus waporyzator do suszu Storz * Bickel

    MIGHTY+ Waporyzator Storz & Bickel

    Original price was: 1799 zł.Current price is: 1399 zł.
  • Promocja!

    Młynek OCB Premium metalowy – 4 części sitko do pyłku

    Original price was: 79 zł.Current price is: 69 zł.
  • Promocja! Volcano Classic - waporyzator stacjonarny

    Volcano Classic waporyzator stacjonarny Storz & Bickel

    Original price was: 1799 zł.Current price is: 1299 zł.
  • Growkit Golden Teacher

    Growkit Golden Teacher Full Auto – PsyloShop.pl

    179 

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze

- Reklama -
Banner

Mogą Cię zainteresować