Wyższe stężenia tetrahydrokanabinolu lub THC – psychoaktywnego kannabinoidu – powodują, że coraz więcej osób uzależnia się od marihuany w wielu częściach świata, stwierdza nowy przegląd badań.
Naukowcy z Grupy ds. Uzależnień i Zdrowia Psychicznego na Uniwersytecie w Bath (Wielka Brytania) analizowali związek między różnymi odmianami i produktami z konopi indyjskich a uzależnieniem i problemami ze zdrowiem psychicznym. Ich praca opiera się na przeglądzie 20 badań obejmujących prawie 120 000 osób.
Według badania opublikowanego w poniedziałek w czasopiśmie Lancet Psychiatry, w porównaniu z osobami, które stosują produkty o niższej sile działania (zwykle od 5 do 10 miligramów THC na gram), osoby używające marihuany o wyższej mocy są bardziej narażone na uzależnienie i negatywne skutki zdrowotne.
Na potrzeby badań naukowcy ustalili „standardową jednostkę THC” na poziomie 5 miligramów THC. Mówi się, że ta ilość powoduje łagodne odurzenie dla nieregularnych użytkowników.
„Jedno z najwyższej jakości badań zawartych w naszej publikacji wykazało, że stosowanie marihuany o wysokiej mocy, w porównaniu z marihuaną o niskiej mocy, wiązało się z czterokrotnie zwiększonym ryzykiem uzależnienia” – powiedział współautor badania Tom Freeman, starszy wykładowca na wydziale psychologii i dyrektor grupy ds. uzależnień i zdrowia psychicznego na Uniwersytecie w Bath w Wielkiej Brytanii.
W Stanach Zjednoczonych około 3 na 10 osób używających marihuany doświadcza zaburzeń używania konopi indyjskich. Jest to termin medyczny określający uzależnienie od marihuany, według Amerykańskich Centrów ds. Chorób i Zapobiegania.
Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii stwierdziło 76-procentowy wzrost liczby osób rozpoczynających leczenie uzależnienia od konopi indyjskich w ciągu ostatniej dekady, „podczas gdy siła działania marihuany w tym samym czasie nadal rosła” – powiedział Freeman.
Ponadto „raport Organizacji Narodów Zjednoczonych wykazał, że w ciągu ostatnich dwóch dekad odsetek osób poszukujących leczenia uzależnienia od konopi indyjskich wzrósł we wszystkich regionach świata poza Afryką” – powiedział.
Wzrost mocy marihuany
Według badania przeprowadzonego w 2020 roku przez Freemana i jego zespół z University of Bath, w gramie marihuany, suszonych i zebranych kwiatach żeńskich roślin konopi indyjskich, które są zwykle palone, stężenie THC wzrastało o około 2,9 miligrama każdego roku.
Badanie wykazało, że w haszyszu, lepkim brązowym koncentracie z konopi, poziom THC wzrastał o około 5,7 miligrama każdego roku od 1975 do 2017 roku. Koncentraty z konopi mogą osiągnąć bardzo wysoki poziom THC.
Eksperci obawiają się, że roczny wzrost siły działania może nie być oczywisty dla konsumentów. Chociaż osoby kupujące marihuanę na legalnym rynku mogą uzyskać informację na temat dokładnego stężenia THC w produkcie, to „osoby kupujące marihuanę na nielegalnym rynku mogą nie mieć dostępu do wiarygodnych informacji na temat siły używanego produktu”. powiedział Freeman.
„Jednak niektóre rodzaje produktów z konopi są zazwyczaj silniejsze niż inne. ekstrakty z konopi są zazwyczaj silniejsze niż kwiaty konopi” – dodał.
Chociaż ludzie próbują dostosować swoją konsumpcję do mocy marihuany, „na przykład dodając mniej marihuany do jointa lub mniej intensywnie zaciągając się, te próby nie do końca działają. Produkty o wyższej sile nadal dostarczają konsumentom większą dawkę THC niż produkty o niższej mocy“, powiedział Freeman.
Wpływ na zdrowie psychiczne
Jak stwierdzono w przeglądzie badań, gdy marihuana stała się silniejsza, liczba przypadków psychoz związanych z marihuaną wzrosła. Psychoza to „utrata kontaktu z rzeczywistością”, którą można scharakteryzować słyszeniem głosów i urojeniami, powiedział Freeman.
„Jednak dowody łączące siłę działania konopi z uzależnieniem i psychozą są bardzo jasne” – powiedział.
Jak wykazało badanie z 2020 roku, użytkownicy marihuany o dużej sile wydają się mieć znaczny wzrost prawdopodobieństwa rozwoju zaburzeń lękowych niż ci, którzy palą słabsze odmiany marihuany.
Jednak nowy przegląd badań wykazał „bardziej zróżnicowany” związek między wzrostem siły marihuany a depresją i lękiem, „co oznacza, że wpływ marihuany na zdrowie psychiczne nadal jest niejasny” – powiedział Freeman.
Opierając się na tych nowych wynikach, autorzy twierdzą, że należy zachęcać do zmiany wytycznych i polityki dotyczącej marihuany, aby pomóc w bezpieczniejszym używaniu konopi indyjskich.
Legalizacja kluczem do rozwiązania problemu
Autorzy zwracają uwagę, że należy wprowadzić strategie mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa używania konopi indyjskich. Rekreacyjne używanie konopi pozostaje nielegalne w większości europejskich państw, ale produkty z konopi są obecnie legalnie sprzedawane do użytku rekreacyjnego w Kanadzie, Urugwaju i niektórych częściach USA.
Wydaje się, że kilka innych europejskich krajów podąży za tym trendem, w tym Niemcy. W Wielkiej Brytanii Liberalni Demokraci argumentowali, że regulowany rynek może sprawić, że używanie konopi będzie bezpieczniejsze. Prawnie można wymusić ograniczenia dotyczące stężenia THC w produktach, a dochody i oszczędności wynikające z regulowanego rynku mogą zostać przeznaczone na edukację i leczenie problemów związanych z konopiami.
Autor badań, dr Tom Freeman , wyjaśnił: „Nasze odkrycia sugerują, że osoby używające marihuany mogą zmniejszyć ryzyko szkód, stosując produkty o niższej sile działania. W miejscach, w których marihuana jest legalnie sprzedawana, dostarczanie konsumentom dokładnych informacji na temat zawartości produktu i dostęp do produktów o niższej sile działania może pomóc ludziom w bezpieczniejszym używaniu marihuany”.
Pomimo anegdotycznych dowodów na związek między marihuaną a lękiem i depresją, autorzy zauważają, że powiązania między mocą marihuany a innymi problemami ze zdrowiem psychicznym są niejasne.
