W świecie filmów i seriali realizm odgrywa kluczową rolę – zwłaszcza w produkcjach poruszających tematykę przestępczości i uzależnień. Widzowie oczekują autentyczności, która sprawia, że ekranowe historie stają się bardziej angażujące i wiarygodne. Jednak rzeczywiste narkotyki na planach filmowych nie wchodzą w grę – nie tylko ze względów prawnych, ale także dla bezpieczeństwa aktorów i całej ekipy. Jak zatem twórcy radzą sobie z przedstawianiem zakazanych substancji w sposób przekonujący, a jednocześnie całkowicie bezpieczny?
Proces tworzenia atrap narkotyków to skomplikowana sztuka, wymagająca kreatywności, precyzji i ogromnych nakładów finansowych. Ziołowe mieszanki zamiast marihuany, glukoza udająca kokainę czy cukrowe placebo jako pigułki – to tylko niektóre z trików stosowanych przez scenografów. Niekiedy efekt końcowy jest tak realistyczny, że nawet profesjonaliści mieliby problem z odróżnieniem fałszywki od oryginału. Twórcy „Breaking Bad” przyznali, że ich imitacja metamfetaminy była tak przekonująca, iż DEA (amerykańska Agencja ds. Walki z Narkotykami) zażądała jej zniszczenia, by nie trafiła na ulice.
Ale to dopiero wierzchołek góry lodowej. W tym artykule przyjrzymy się tajnikom tworzenia ekranowych narkotyków – od fałszywej marihuany, przez podrobioną kokainę i heroinę, aż po oszukane tabletki i zamienniki alkoholu. Jakie substancje zastępują prawdziwe używki? Jakie problemy napotykają scenografowie? I dlaczego niektóre fałszywe narkotyki znikają z planów filmowych w niewyjaśnionych okolicznościach? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz poniżej.
Realistyczne podróbki narkotyków na potrzeby filmów i seriali
Marihuana – od ziołowych papierosów po mech i przyprawy
Jedną z najczęściej odwzorowywanych substancji w filmach jest marihuana. Ponieważ jej rozpoznawalny wygląd i sposób konsumpcji są dobrze znane, scenografowie muszą sięgać po kreatywne rozwiązania. W serialu „Supacell” wykorzystano do tego mech, który owinięto nicią, spryskano klejem i obtoczono w przyprawach, by jak najlepiej imitował prawdziwy susz. W innych przypadkach aktorzy palą beznikotynowe, ziołowe papierosy lub susz CBD, który nie zawiera substancji psychoaktywnych. Jak podkreśla Paul Cross, scenograf „Supacell”, efekt nie jest idealny: „To jak rozczarowująca trawka” – mówi żartobliwie. Inaczej sprawa wygląda w filmach, w których gra Snoop Dogg. Wtedy możemy mieć pewność, że susz w joincie nie jest atrapą.
Zobacz też: Najlepsze filmy o marihuanie na Netflix – Fakty Konopne
Przeczytaj więcej
Kokaina, crack i metamfetamina – kreatywne substytuty
Innym wyzwaniem jest odwzorowanie twardych narkotyków, takich jak kokaina, crack czy metamfetamina. Kokaina często jest zastępowana przez glukozę, witaminę B12, sproszkowaną witaminę C lub nawet mleko w proszku, które po wciągnięciu do nosa rozpuszcza się w śluzówce i wygląda autentycznie. Crack bywa tworzony z organicznego masła shea, które choć nie pęka jak prawdziwa substancja, na ekranie wygląda wystarczająco przekonująco. Z kolei metamfetamina w „Breaking Bad” była tak dobrze odwzorowana, że DEA obawiało się jej wykorzystania poza planem. Twórcy serialu konsultowali się zarówno z funkcjonariuszami, jak i byłymi dilerami, aby osiągnąć jak najwyższy poziom realizmu.
Pigułki i tabletki – placebo dla aktorów
Jeśli chodzi o pigułki, aktorzy często spożywają cukrowe placebo lub tabletki produkowane przez firmy farmaceutyczne specjalizujące się w dostarczaniu zamienników na potrzeby kina i telewizji. Koszt takich substytutów może być zaskakująco wysoki – nawet 1000 funtów za niewielką ilość, co pokazuje, jak dużą wagę przykłada się do autentyczności scen.
Alkohol i papierosy – bezpieczne zamienniki
Nie tylko narkotyki wymagają sprytnych substytutów – alkohol i papierosy również muszą być odpowiednio odwzorowane. Whisky na ekranie to często herbata lub cola, wino zastępowane jest sokiem winogronowym, a papierosy wykonuje się z mieszanki ziół, takich jak szałwia, lawenda czy eukaliptus, by uniknąć efektów szkodliwego palenia. Aktorzy, którzy nie są palaczami, muszą dodatkowo uczyć się realistycznego trzymania papierosa, by przekonać widza, że ich postać pali od lat.
Dzięki tym wszystkim zabiegom filmy i seriale mogą oddać autentyczność świata przedstawionego, jednocześnie dbając o zdrowie i bezpieczeństwo aktorów oraz ekipy filmowej. Praca scenografów nad atrapami narkotyków to sztuka sama w sobie, a ich kreatywność często decyduje o sukcesie ekranowych produkcji.
Konsultacje z ekspertami dla autentyczności
Aby zapewnić jak najwyższy poziom realizmu, twórcy seriali i filmów często zatrudniają ekspertów, którzy doskonale znają świat narkotyków – zarówno od strony prawa, jak i przestępczości. W przypadku serialu Snowfall, który przedstawia narkotykową epidemię lat 80. w Los Angeles, konsultantem był Avance „Smokey” Smith – były diler i członek gangów. Jego doświadczenie pozwoliło oddać autentyzm realiów tamtych czasów, od sposobu działania handlarzy po wygląd narkotykowych melin.
Podobnie działała ekipa Breaking Bad, która konsultowała się zarówno z agentami DEA, jak i dilerami poznanymi na ulicach Albuquerque. Scenografowie chcieli dowiedzieć się, jak wygląda proces produkcji metamfetaminy w prowizorycznych laboratoriach, jakie sprzęty są wykorzystywane i jak przebiegają naloty policyjne. Te szczegóły sprawiły, że serial uchodzi za jeden z najbardziej realistycznych w przedstawianiu narkotykowego podziemia.
Trudności na planie – kradzieże atrap i problemy aktorów
Realistyczne atrapy narkotyków mogą prowadzić do nieprzewidzianych problemów na planie. W przypadku Breaking Bad fałszywa metamfetamina była tak przekonująca, że kilkukrotnie ginęła z planu – prawdopodobnie skradziona przez członków ekipy lub osoby postronne.
Jeszcze większy chaos panował na planie Skins, brytyjskiego serialu o nastolatkach, w którym sceny imprez były tak realistyczne, że statyści niekiedy przynosili własne substancje odurzające. Twórcy mieli trudności z utrzymaniem kontroli nad sytuacją, a scenografie „po imprezie” często wyglądały bardziej autentycznie, niż planowano.
Innym wyzwaniem jest przekonanie aktorów do spożywania atrap narkotyków. Jonah Hill, wcielający się w postać Donniego Azoffa w Wilku z Wall Street, musiał wielokrotnie „wciągać” witaminę D jako zamiennik kokainy. Po serii ujęć poczuł się tak źle, że wymagał interwencji lekarzy.
Co dzieje się z atrapami po zakończeniu zdjęć?
Gdy zdjęcia dobiegają końca, pozostaje pytanie – co zrobić z ogromnymi ilościami fałszywych narkotyków? W przypadku Supacell rozwiązanie było proste: na potrzeby fabuły w jednej ze scen dochodzi do eksplozji w narkotykowej melinie, co pozwoliło na spektakularne „zutylizowanie” atrap.
W Breaking Bad atrapy metamfetaminy były tak realistyczne, że DEA nakazała ich zwrot i zniszczenie, by uniknąć ryzyka ich przypadkowego wprowadzenia do obiegu. Twórcy przyznali, że nie mogli nawet zatrzymać fałszywego „produktu” jako pamiątki.
Podsumowanie
Tworzenie atrap narkotyków to skomplikowany i kosztowny proces, wymagający współpracy scenografów, ekspertów i aktorów. Dbałość o detale pozwala na osiągnięcie niezwykłego realizmu, który wciąga widzów i buduje atmosferę seriali i filmów.
W ostatnich latach produkcje coraz bardziej zwracają uwagę na realizm – zarówno pod względem wizualnym, jak i narracyjnym. Konsultacje z ekspertami oraz innowacyjne techniki tworzenia atrap sprawiają, że ekranowe narkotyki wyglądają bardziej przekonująco niż kiedykolwiek wcześniej. Jedno jest pewne – to dziedzina, w której filmowa iluzja często dorównuje rzeczywistości.
Źródło: https://www.theguardian.com/tv-and-radio/2025/feb/10/breaking-bad-euphoria-industry-drugs-on-tv-weed-crack-cocaine-meth
🎯 Najlepsze produkty dla miłośników 🥦!
💨 Sprawdź wybrane produkty w naszym sklepie i wybierz coś dla siebie!
