“Wydaje mi się, że umieramy, zrobiliśmy ciasteczka, i chyba umieramy… naprawdę” – Takie słowa wypowiedział 28-letni były policjant Edward Sanchez dzwoniąc na policje, bo myślał, że on i jego żona przedawkowali ciasteczka z marihuaną.
Incydent miał miejsce, kiedy Sanchez i jego żona zdecydowali się spróbować marihuany, którą były policjant zarekwirował podejrzanym, kiedy pracował jako funkcjonariusz policji. Ten aspekt historii wywołał kontrowersje, gdy ogłoszono, że Sanchez i jego żona nie poniosą żadnych konsekwencji.
Można to uznać za nieznaczne wykroczenie przez młodego policjanta, lub jako pomyłka sądu i hipokryzja systemu który obecnie walczy z marihuaną. Poniżej nagranie z tej zabawnej rozmowy.