Wysyłanie zdjęć marihuany na różne portale społecznościowe nie jest mądrym pomysłem. Policjanci za pomocą zdjęć chcą umieścić palaczy za kratkami.
30-letni Jeremy Clayton, który w zeszłym tygodniu został aresztowany w Karolinie Południowej pod zarzutem sprzedaży gandzi po tym, jak umieścił zdjęcia topów na jego Instagramowym koncie.
Według doniesień, Clayton udostępnił swoje zdjęcie, jak siedzi przed komputerem z otwartą stroną Departamentu Szeryfa hrabstwa Richland, trzymając rozpalonego blunta, jednocześnie pokazując środkowy palec w stronę monitora. Mimo, że władze nie zobaczyły zdjęcia od razu , to uczciwy obywatel poinformował szeryfa o lekceważącym zdjęciu.
Opublikowane zdjęcie z marihuaną, rozpalonym bluntem czy wyciągniętym palcem nie jest przestępstwem, jednak może to wkurzyć policjantów i dać im powód, aby znaleźli podstawę do aresztowania.
Niestety, Clayton nie był wystarczająco sprytny, i został wypuszczony przez “tajniaków”, którzy trzy razy kupili od niego towar. Nie trzeba było długo czekać, aż wpadną do jego domu.
Został aresztowany pod zarzutem dystrybucji marihuany i może spędzić pięć lat w więzieniu… raczej spory wyrok za okazanie miłości do trawki i niechęci do obowiązujących przepisów.
Uważajcie!