Paryski zamachowiec Brahim Abdeslam utrzymując się z zasiłków palił codziennie konopie siedząc w domu i słuchając arabskiego hip hopu – twierdzi jego była żona.
31-letni Brahim wysadził się w piątek w powietrze przed Comptoir Voltaire Café raniąc trzy osoby.
Jego była żona Niama ujawniła że w ciągu dwóch lat ich małżeństwa, od 2006 do 2008 roku, jej mąż palił trzy lub cztery jointy dziennie i przesiadywał w domu oglądając DVD lub słuchając muzyki.
Powiedziała także, że nie był zainteresowany bieżącymi wydarzeniami i nigdy nie oglądał wiadomości, ponieważ nie mieli telewizora, jak również “nie krytykował Zachodu”.
Wg 36-letniej Niamy “Jego ulubionymi zajęciami było palenie trawki i spanie. Często spał w ciągu dnia. Liczba jointów, które palił w ciągu dnia, był niepokojąca.Pomimo kwalifikacji elektryka nie znalazł pracy, to go rozleniwiło”
Powiedziała też, że jej były mąż nigdy nie chodził do meczetu i nie modlił się – choć zachowywał ramadan, ponieważ zmuszała go do tego rodzina.
“Żyliśmy na zasiłku dla bezrobotnych, który wynosił tylko 1000 € miesięcznie, często więc martwiliśmy się o pieniądze. Nie mieliśmy dzieci, bo nie było nas na nie stać.
Mąż nie śledził bieżących wydarzeń i nie krytykował Zachodu. Nie oglądaliśmy wiadomości – nie mieliśmy nawet telewizora.”
Brahim za młodu sprawiał kłopoty, przyciągając tym uwagę policji i odsiadywując dwa wyroki więzienia za kradzieże, trzymiesięczny i półroczny.
Ale mimo swojej przeszłości był wg. Naimy “wyluzowany” i “miał dobry charakter”.
Nigdy nie był brutalny wobec niej lub innych.
Para rozeszła się w 2008 roku, po dwóch latach małżeństwa, z powodów osobistych, choć rozwiedli się dopiero w 2013 roku.
Niama twierdzi, że od tego czasu nie miała kontaktu z Ibrahimem ani jego rodziną.
źródło: hyperreal.info