W Kolorado rynek marihuany używanej do celów rekreacyjnych kontynuuje trend wzrostowy i w marcu sprzedano jej tyle, że jej wartość wynosi prawie 19 000 000$, dla porównania w lutym było to 14 000 000$. Pierwsze 3 miesiące legalnej trawki przyniosły 7 300 000$ które trafiły do rządu i szkół w Kolorado, a podatki i licencje na sprzedaż medycznych odmian wyniosły 12 600 000$!
Podczas gdy sprzedaż idzie w góre a ceny w dół, przestępstwa w Kolorado spadły nawet o ponad 10%. Co ciekawe, w kwietniu rozboje odnotowały spadek o 6%, kradzieże samochodów o 6,7%, motorów o 36,3%, przestępstwa na tle seksualnym o 13,6% a zabójstwa o 52.9% w porównaniu z rokiem 2013.
Sprzedaż marihuany w Stanach Zjednoczonych wyniesie aż 2,57 miliardów $ w tym roku, spośród 21 państw, które umożliwiają sprzedaż niektórych postaci marihuany. Dla porównania w 2013r. było to 1,53 miliarda $. W miarę upływu czasu, przemysł marihuana będzie rozwijał się jeszcze szybciej.
W branży konopnej powstało setki miejsc pracy, od ludzi którzy muszą przycinać roślinki, przez hodowców, sprzedawców i dostawców materiału. Co więcej, po legalizacji powstały tam automaty z medyczną marihuaną, jednak mogą z nich korzystać tylko osoby które mają licencje na medyczną odmianę konopi.
Jedyną wadą legalizacji marihuany w Kolorado jest to, że ludzie skarżą się na wszechobecny jej zapach, zwłaszcza jeśli dana osoba niedawno paliła lub posiada przy sobie jakieś ilości ziółka. Doszło nawet do tego, że niektóre sklepy ogłosiły zakaz wstępu dla ludzi od których czuć jej zapach.
Przed legalizacją było wiele głosów, że zwiększy ona przestępczość, wszędzie będą leżały strzykawki a ludzie zamienią się w zombie. Jak widać przypuszczenia okazały się całkowicie chybione. Czekamy, aż Polski rząd otrzyma te statystyki i chociaż przez chwilę ruszy głową.
